… zaufaj mu
Całe ferie przeleciały z niesamowicie szybkim tempem, ale póki mam czas nadrabiam wszelkie zaległości. Dziś mam zaszczyt ponownie przedstawić wam mojego kolegę ukrytego pod postacią Plagowego Doktora. Głównie jest po post z dedykacją specjalnie dla niego, prawie na zamówienie - chwalę się kolegą, a on SOBĄ.
Nie ma chyba co się rozpisywać, ostatnio trochę już o nim było KLIK Jedyne co się zmieniło to pogoda, miejsce.. i jego nowy nabytek - kapelusz.
Dziś po prostu efekty moich poniedziałkowych wypocin, a raczej zamarzania na szczycie, gdzie wiatr jest niesamowity. Na szczęście druga część pogody dopisała. Świeciło słonko i wiatr był całkiem do zniesienia.
Profil doktora najlepszy |
Otóż, mój przyjaciel wyjątkowo lubi słuchać o swoim 'drugim ja', to też pochwalę go i powiem, że to była dobra współpraca, zawsze inna i bardziej interesująca niż zwykły model.
Strój jest czymś co wyróżnia i tak też było w tym przypadku. Nie raz jakiś przechodzień spoglądał w naszą stronę ze zdziwieniem i niedowierzaniem.
Zauważyłam, że moje ostatnie posty składają się głównie ze zdjęć.. Chyba tymczasowo.
Moje Kielce.
Zdjęcia wykonane na Kadzielni oraz w kieleckim parku.
Co sądzicie o stroju i zamiłowaniu mojego kolegi do Plagowych Doktorów, strzykawek i strojów?
INSTAGRAM
0 komentarze