Jakie są najczęstsze błędy w pielęgnacji włosów? A może jedynym błędem jest.. brak pielęgnacji? Co robić, aby zapuścić długie, zdrowe i lśniące włosy? Czy to takie trudne? Próbujesz, ale ciągle nie wychodzi? A może końcówki Twoich włosów są już tak połamane i spalone, że ich biel wygląda jak nowoczesne ombre? A może Twoje włosy są niesforne, elektryzują się, nie chcą się układać, a ponadto potrzebują drastycznego cięcia?
Znasz już odpowiedzi na te pytania? Też potrzebujesz porady? Wszystko znajdziesz teraz tutaj, u mnie! Zapraszam na drugi post z serii 'Long hair (don't) care'!
Pierwszy post pod nazwą 'Blonde do it better'
Pierwszy post pod nazwą 'Blonde do it better'
Swoją przygodę włosomaniaczki oficjalnie rozpoczęłam w klasie 1 liceum, kiedy zaprzestałam cieniować włosy na całej długości. Na początku września dość drastycznie je ścięłam, bo z włosów do biustu nagle sięgały mi za ramiona. W jednej chwili odżyły, stały się gęste, zdrowe, bezproblemowe. Nie żałowałam ani jednego centymetra. Pół roku przed tym obcięciem przestałam suszyć włosy, a z suszarki korzystałam jedynie sporadycznie, w bardzo wyjątkowych sytuacjach. Wraz ze ścięciem włosów postanowiłam zapuścić je 'do studniówki'. Rozpoczęłam proces maniakalnego dbania.
Mam nadzieję, że każdy z nas zdaje sobie sprawę, że nasze włosy, to nie tylko zasługa kosmetyków i dbania o nie z zewnątrz, ale także odpowiednie działanie wewnątrz organizmu, które także ma wysoki wpływ na ich zdrowy wygląd :) Dziś zacznę od części zewnętrznej :)
Zapraszam do lektury!
Przestań niszczyć!
Bez tego się nie obejdzie! Żadna pielęgnacja Ci nie pomoże, jeśli nie przestaniesz niszczyć swoich włosów!
1. Zrezygnuj z prostownicy, lokówki i karbownicy!
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy może cieszyć się idealnie prostymi włosami lub gęstymi lokami, ale codzienna stylizacja na gorąco przyspiesza tylko proces niszczenia, a tuż po nim czeka Cię ścięcie. Prześpij się całą noc w wałkach o odpowiedniej grubości lub zaznaj domowych sposobów, jakim jest laminowanie i zobacz, może to będzie lepszym rozwiązaniem niż codzienna stylizacja na gorąco. Na rynku znajduje się także wiele kosmetyków ułatwiających skręt lub też pomagających wygładzić włosy bez specjalnego użycia ciepła. Skorzystaj z nich, a jeśli i to zawiedzie pomyśl o trwałym zabiegu u sprawdzonego fryzjera, np. keratynowe prostowanie włosów.
2. Pożegnaj suszarkę!
... Lub używaj jej sporadycznie, wyłącznie z chłodnym nawiewem. O ile sprzęt wymieniony w punkcie jeden ma bezpośredni kontakt z naszymi włosami, to suszarki używamy chyba zdecydowanie częściej, więc na jedno wychodzi. Spróbuj myć włosy wczesnym wieczorem i pozwalaj im naturalnie wyschnąć. Jeśli myjesz włosy rano starannie odciśnij nadmiar wody, zawiń je w ręcznik na kilka minut, a po jego zdjęciu odczekaj jeszcze kilka minut. W tym czasie zdążysz się pomalować, a włosy podeschną naturalnie. Aby dokończyć ten proces ustaw w suszarce chłodny nawiew - może nie zaoszczędzimy w ten sposób czasu, ale ograniczymy niszczenie włosów gorącym powietrzem :)
3. Nie śpij w mokrych włosach!
Tak samo jak temperaturą, włosy można uszkodzić także w sposób mechaniczny. Jednym z przykładów jest właśnie spanie w mokrych włosach. Świeżo umyte włosy są bardzo podatne na uszkodzenia, a to dlatego, że zostają otwarte łuski.
Aby zobrazować wam sposób w jaki mokre włosy są niszczone podczas pocierania głową o poduszkę, spróbujcie wyobrazić sobie pocieranie włosów między dłońmi aż do uzyskania tzw. sianka, gniazda - chyba niezbyt miła wizja.. Dziwić się później, że rano budzisz się z rozczochraną głową po jednej stronie, niemożliwą do rozczesania, ukrycia i okiełznania. Jeśli już musisz myć włosy wieczorem (jak ja), zrób to odpowiednio wcześnie, aby nie mieć mokrych kładąc się spać. Pozwól im naturalnie wyschnąć, a na noc upnij włosy w luźnego warkocza, koczka lub niskiego kucyka. Nie dość, że rano bez problemu rozczeszesz włosy, to dodatkowo po koczku zyskasz niesamowitą objętość i naturalne fale :)
4. Chroń włosy przed słońcem!
Jako posiadaczka naturalnie jasnych włosów jestem zdecydowanie bardziej narażona na ich uszkodzenie pod wpływem promieni słonecznych. Zapewne większość z Was spotkała się z tym, że Wasze włosy po całych wakacjach stawały się suche, łamliwe, matowe, a przede wszystkim wyblakłe.. To zasługa słońca. Warto się przed nią chronić związując włosy i nosząc nakrycia głowy. Z pomocą przyjdą także olejki, które ochronią je przed promieniami, a także sprawią, że włosy będą lśniące i błyszczące :)
Pamiętaj, że nie powinno suszyć się włosów w świetle promieni słonecznych, także podczas letnich wakacji tuż po wyjściu z wody!
5. Używaj odpowiedniej szczotki do włosów i dobrze się nią posługuj!
Wydawać by się mogło, że w czesaniu włosów nie ma większej filozofii.. Jednak jeśli nie chcemy ich uszkodzić podczas tego procesu i nie chcemy tracić połowy z nich po każdym przeciągnięciu szczotką, należy zwracać uwagę na to jak i czym traktujemy włosy.
Wszechobecne i bardzo popularne Tangle Teezer'y nie przemawiają do mnie i osobiście korzystam ze szczotki z gęstym włosiem dzika o właściwościach wygładzających, która pomiędzy ma tradycyjne plastikowe igiełki, które starannie rozczesują włosy. Dzięki tej szczotce moje włosy nie elektryzują się, ani nie puszą, bo każde jedno pociągnięcie ciągnie za sobą wygładzenie.
Ważny jest też sposób w jaki rozczesujemy włosy. Pamiętaj, że nie wystarczy 3 razy przeciągnąć szczotką.. Podziel włosy na dwie części i zacznij najpierw od dołu, od końcówek. Następnie rozczesuj coraz wyżej, aż do nasady. Dzięki temu nie będziesz mieć splątanych włosów, które uzyskałabyś czesząc je od razu od samej góry. Pamiętaj też o starannym wyczesywaniu i zrobieniu tego przed myciem włosów oraz NIGDY tuż po! Zrób to dopiero jak będą wilgotne :) Możesz sobie także pomóc odżywką lub olejkiem np. arganowym, który nie dość, że ochroni, to ułatwi rozczesywanie.
6. Używaj odpowiednich akcesoriów do upinania włosów!
Jak zapewne się domyślasz - zacznę od niszczenia. Zdajesz sobię sprawę, że nieodpowiednie gumki do włosów, spinki czy inne gadżety mogą poważnie uszkodzić nasze włosy. Zaczynając od wyrywania ich, gdy splątały się z gumką lub metalową skuwką, aż po odgniecenia i połamane końce.
Podobnie jak wśród szczotek do włosów, tutaj też są popularne gadżety. Mam na myśli gumeczki Invisibobble i ich wierne kopie. Jeśli wam one się sprawdzają - spoko, ale to nie na moje włosy, ja ich nie faworyzuje, nie rozumiem ich fenomenu, więc zostawiam ich temat.
Osobiście używam gumek bez skuwek, czyli bez tego metalowego elementu. Chwale je sobie już od ponad dwóch lat i nie zamieniłabym ich na nic innego :) Nie odgniatają się na włosach, nie ciągną, nie plątają się we włosy. Jeśli chodzi o spinki, to zdecydowanie polecam zwykłe wsuwki, a do dużych upięć plastikowe klamry - chyba najmniej szkodliwe.Poszukaj czegoś dla siebie i zwróć uwagę na to co kupujesz.
7. Uważaj na farby do włosów i rozjaśniacze!
Nie mówię oczywiście, żeby od razu odstawić farbowanie. Głównie chodzi o to, aby nie przesadzać z tym zabiegiem i dobierać dobre kosmetyki. Jeśli masz odrosty to staraj się farbować głównie tą część, a raz na jakiś czas możesz odświeżyć cały kolor na głowie.
Jeśli decydujesz się na rozjaśnianie licz się z tym, że mało kto wychodzi z tego z włosami o kondycji jak przed zabiegiem. Stopniowe rozjaśnianie rozwiąże ten problem.
Jednak jeśli chodzi o farbowanie - to nie mój temat. Cieszę się naturalnym kolorem i nie miałam nigdy styczności z trwałą zmianą koloru :)
Jakie błędy Ty popełniasz?
Chcesz wiedzieć więcej na temat pielęgnacji? Daj znać w komentarzu! Kolejna część niebawem :)
Jeśli chcesz być poinformowany o dodaniu najnowszej części zapisz się do newsletera podając swój adres email oraz zaobserwuj mój blog!